niedziela, 4 sierpnia 2013

Wspomnienia..

Siemanko ; )

Blogowe zaległości nadrobiła jak można było zauważyć Jadzia i za to Ci dziękuję ;** Chciałam coś napisać wczoraj ale niestety nie miałam dostępu do neta bo od 16 do 1:30 byłam na stanicy : ) troche mi sie nudziło ale nie powinnam narzekać bo był ze mną Krzysio i na chwile pojawili sie też Jadzia z Kubą :D Nasza kuchareczka zrobiła pyszny barszczyk, nie ważne że gorący kubek, ale był pyszniutki z tajemniczym składnikiem hahaha ;P ale główną atrakcją wczorajszego wieczoru był oczywiście najsłodszy Lucky - szczęśliwie odnaleziony piesek mojej siostry ;D kto tylko wszedł do nas od razu zachwycał się malutką czarną kuleczką skuloną w swoim legowisku *_* Jakiej rasy? Hrabia hahaha <3
Około 22 doszłam do wniosku że w te wakacje jeszcze nie zrobiłam nic szalonego i co wtedy się stało? Poszłam popływać do żwirowni ;p jeśli ktoś nie pływał o tej godzinie niech nadrobi zaległości.. Pomimo tego że wokół wiele osób grilluje, robi ogniska, wędkuje to w wodzie jest się samemu, można się skupić tylko na sobie, przemyśleć niektóre sprawy, zatrzymać się na chwile, popatrzeć w niebo pełne gwiazd, wspomnieć niektóre chwile, przeszukać najgłębsze zakątki serca i przekonać się co naprawdę się czuje, za czym tęskni, czego brakuje... To miejsce. To niebo. Te gwiazdy. Ta sama ja. A może jednak inna. Odmieniona. Coś zmieniło się na pewno. Nie jest tak jak wtedy. Czegoś brakuje. A może kogoś? Tak. Już chyba wiem. Pamiętasz?

Coś czuje że jeszcze nie raz wrócę, nawet niechcący, do tego tematu.. : (
Zmykam : )
Paa ;*

Monika ;) 



Jakoś w tygodniu z Jadwigą <3 






Lucky <33

Nasz zazdrosny Tajson :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz